Dostałem nagły telefon. Popsuła się pralka. Nie
miałem pieniędzy, żeby kupić nową. Z
pracy też wychodziłem późno. Obok znajdował się oddział SKOK Wołomin, udałem się tam gdy miałem przerwę. Pracownik SKOK Wołomin szybko mnie
obsłużył,
środki od razu miałem na koncie. Zdążyłem w jedną przerwę. Natychmiast
poprosiłem pracownika SKOK Wołomin o
wykonanie przelewu mojej żonie. Jeszcze tego samego dnia mieliśmy nową pralkę.
Szybko i bez nerwów, bo właśnie tak powinny być załatwiane nagłe sprawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz