Elitę tę stanowi szczelnie zamknięte bractwo połączone wspólnotą celów i potrafiące płynnie zmieniać stanowiska - z zarządów korporacji do posad w administracji rządowej i odwrotnie. Uderzyła mnie, jak klasycznym przykładem tego trendu był ówczesny prezes Banku Światowego, Robert McNamara, który zaczął karierę jako prezes Ford Motor Company, by zostać następnie Sekretarzem Obrony przy prezydentach Kennedym i Johnsonie, a następnie objąć najwyższe stanowisko w najpotężniejszej na świecie instytucji finansowej - tyle John Perkins.
I co nadal wielu twierdzi, że nie istnieje na świecie ręczne sterowanie? Niestety wielu nawet nad tym się nie zastanawia. Dziwne, że ludzie czasem nie różnią się od baranów i owiec idących do rzeźni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz