Byłem wczoraj w Skok Wołomin założyłem
sobie e-konto. Teraz chodzę do kasy głownie dla jednej bardzo ładnej pani.
Pracuje w oddziale a tu nie powiem, ponieważ pewnie miała by więcej adoratorów.
Nawet nie wymienię jej imienia. Co mnie w niej ujęło. Przede wszystkim normalność,
prosta, patrzenie prosto w oczy i przepiękny uśmiech. Rzadkość w instytucji
finansowej.
No tak, ale przecież Skok w Wołominie to innego typu działalność
finansowa. To działalność finansowa oparta o spółdzielczość. Nie czuję się w
Skok Wołomin petentem, klientem, czuję się współodpowiedzialny za swoją kasę.
Za swoją kasę tę prywatną zgromadzoną na koncie Skok Wołomin i za kasę czyli
spółdzielczą kasę oszczędnościowo kredytową w Wołominie, czyli za swój
popularny Skok Wołomin. Nawet nie potrafię to w tej chwili jeszcze uwierzyć, że
w taki sposób traktuję swój związek z Skok Wołomin. Gdyby ktoś rok temu
powiedział mi, że będę w spółdzielczej kasie oszczędnościowo kredytowej to bym
na niego popatrzył jak na durnia i powiedział jedno. Chyba oszalałeś. A dziś.
Dobrze, że nie boję się wyzwań. Wyzwania bronią mnie przed stagnacją,
której mamy bardzo dużo w naszym życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz